Najnowsza książka

Z wiosłem i wiatrem.
Kajakiem po wodach północy.

Kup książkę

ZB-Szwoch.pl - Mój pamiętnik z wypraw

Witam w moim miejscu na świecie! Znajdziesz tu kilka spostrzeżeń, wspominek z wypraw i generalnie – mój punkt widzenia na podróże. Skoro już tu jesteś, to może akurat znajdziesz inspirację na swą własną :)

Slogen

Najpiękniejszy szczyt norweskich Alp Sunnmøre. Wiosenna próba w mocno jeszcze zimowej scenerii (maj 2019) roku zakończyła się odwrotem kilkaset metrów przed górskim schroniskiem – Patchelhyttą. Wyciągnąwszy wnioski, na szczyt Slogen wszedłem w ostatni dzień lipca 2021 roku. Było warto!

By jednak dostać się do gminy Ørsta w hrabstwie Møre og Romsdal, lecimy z Gdańska do Alesund. W 2019 roku jeszcze (chyba) nikt nie wiedział jakie obostrzenia dla podróżujących przyniosą kolejne lata. A ich końca specjalnie nie widać…

Po wypożyczeniu auta kierujemy się w okolice Hjørundfjorden. Polecam z całego serca nocleg w Hustadnes Fjordhytter, którego nie ma na bookingu. Ceny jak na norweskie warunki są przystępne, a widoki na fiord i okoliczne szczyty – nieziemskie. Można skorzystać z grilla, a poranną kawę wypić na tarasie.

Początek marszu na Slogen można rozpocząć z  miejscowości Øye lub Urke. Szlak jest dobrze oznaczony, góra sama w sobie jest niska (1564 m. n.p.m.),  lecz samo wejście – dość wymagające. Suma przewyższeń wynosi 1,5 kilometra. W sezonie letnim nie wymaga posiadania sprzętu alpinistycznego. Początkowo szlak prowadzi przez las sosnowy. Im wyżej, tym wegetacja roślin jest oczywiście niższa, by przez ostatnie kilkaset metrów porastać mchem wyłącznie kamienie.

 

Slogen wyrasta wprost z fiordu. Górę charakteryzuje piramidalny kształt. Ze szczytu rozpościera się panorama na Hjørundfjorden oraz inne okoliczne szczyty: Brekketind i Smørskredstind. O ile oczywiście sprzyja temu pogoda… Ja niestety nie mam tyle szczęścia. Podczas podejścia słońce nieśmiało przebijało się przez chmury. Jednak na samym szczycie wokół mnie była tylko mgła, a do tego lekkie opady deszczu. Nie umniejszyło to radości z wejścia na Slogen. Swoją obecność odnotowuję w dzienniku na szczycie.

Na Slogen wszedł po raz pierwszy w roku 1870 Jon Klok. Od tego czasu jest celem wielu wspinaczy. Na szczycie stanęła nawet królowa Norwegii – Sonja, żona Haralda V.

Ja miałem ze Slogen pewne sprawy do wyjaśnienia. Teraz jesteśmy kwita i pozostaje powiedzieć – do zobaczenia. 🙂

* * *

Jedna odpowiedź do “Slogen”

  1. Ella pisze:

    Super zdjęcia! Ciekawe, jakie to sprawy….hmmm.🤔😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.